Częsta spowiedź, komunia i uczestnictwo we Mszy Świętej, a także gorliwa modlitwa i oddanie swojego życia Bogu - tak, w dużym skrócie, można opisać podstawowe cele każdego chrześcijanina. Oczywiście, to nie wszystko i wchodząc w szczegóły, z łatwością dojedziesz do prawd wiary, na których zbudowane jest to widzialne postępowanie. Jednak samo mechaniczne wypełnianie tego, co niezbędne, nie wystarczy do zbawienia. Zastanawiając się nad tym, jak dostąpić łaski wiecznej, dotrzesz do obietnicy Chrystusa, mówiącej, że drogą do niej może być pierwszy piątek miesiąca. Czy to jest prawda?
Obietnica pierwszych piątków miesiąca - skąd się wzięła?
Historia pierwszych piątków miesiąca ma swoje początki w XVII wieku. Wszystko zaczęło się od św. Małgorzaty Marii Alacoque, mistyczki, czcicielki Najświętszego Serca Jezusowego. To ona, podczas objawień usłyszała 12 przyrzeczeń Chrystusa, które odnosiły się do każdej osoby z wiarą przystępującej do komunii przez dziewięć kolejnych pierwszych piątków miesiąca. Najistotniejsza spośród wszystkich obietnic dotyczyła zapewnienia, że dopełniając to nabożeństwo, osoba uzyska życie wieczne i łaskę.
Pierwsze piątki miesiąca - Kościół przygląda się im z miłością
Pochylając się nad sensem nabożeństwa, trudno znaleźć w nim jakiekolwiek czynniki niepożądane. Dokładnie tak samo wygląda to z punktu widzenia Kościoła Katolickiego. Choć nigdy oficjalnie nie potwierdzono teologicznego znaczenia pierwszych piątków miesiąca, to wielu biskupów i kapłanów pochlebnie się o nim wypowiada. Ponadto Pius XI w swojej encyklice zwrócił uwagę na słuszność postępowania w tej materii. Zapewne z powodu wagi obietnicy, Kościół powstrzymuje się od jednoznacznego przyjęcia jej do kanonu wiary. Trudne jest także potwierdzenie prawdziwości objawień. Bez względu na to, częste uczestnictwo we Mszy, przyjmowanie Komunii Świętej i przystępowanie do sakramentu pokuty jest najlepszą drogą do umocnienia wiary.
Pierwszy piątek miesiąca - co znaczy dla katolika?
Nabożeństwo pierwszych piątków miesiąca może rozbudować wiarę każdego katolika. Po pierwsze, jest to wyzwanie, które należy podjąć ze świadomością celu. Jest nim nie uzyskanie korzyści, a oddanie się i zawierzenie Sercu Jezusowego. Inne podejście właściwie uniemożliwia przystąpienie do pełni sakramentów z uwagi na grzech ciężki. Jeśli jednak otwierasz serce na działanie Boga i oddajesz ten czas na budowaniu relacji z nim, to wyniesiesz z tego najczystsze dobro.
Pierwsze piątki miesiąca Cię ukształtują - przygotuj się na zmiany w swoim życiu
Jeżeli myślisz, że coś magicznie zmieni się w Twoim życiu po odbyciu pierwszych dziewięciu piątków miesiąca, jesteś w błędzie. Każda minuta spędzona w konfesjonale, na liturgii słowa i każda Komunia Święta będą małym krokiem w całkowitej zmianie życia. Jak to możliwe? Otóż, poświęcając niemal cały rok na regularną spowiedź, będziesz formował swoją duszę i zbliżał ją do Boga. Liczne wyrzeczenia, bo nie ukrywajmy, że wypełnienie pierwszych piątków miesiąca będzie się z nimi wiązało, nauczą Cię pokory i determinacji. Wiemy, że takie długoterminowe planowanie wymaga przestawienia wielu priorytetów na inne miejsce. Najważniejsze jest jednak budowanie relacji z Chrystusem. Będzie się ona rozwijać tak samo, gdy często z kimś się spotykasz. Najpierw do takich rozmów podchodzisz niechętnie i z dystansem. Z czasem odkryjesz ogrom dobra i sam się otwierasz na działanie. Budzi się zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, aż w pewnym momencie pierwsze piątki przestają być obowiązkiem, a zmieniają się w przyjemność i moment wytchnienia.
Pierwszy piątek miesiąca - musisz podchodzić do niego z czystym sercem
Podchodząc do nabożeństwa pierwszych piątków miesiąca, nie możesz odbierać ich w sposób magiczny. To nie jest tak, że wykupujesz sobie u Boga łaskę, zaliczając kolejne Msze Święte. Takie myślenie jest bliskie świętokradztwu i grzechu. Z tego miejsca jest krótka droga do nieszczerej spowiedzi i niegodnego przyjęcia ciała Chrystusa. Twoją intencją nie może być kupczenie z Bogiem, a prawdziwe zaproszenie go do swojego życia. Dopiero wtedy znajdziesz przestrzeń do spotkania i prawdziwego poznania Jego obecności.
Pierwszy piątek miesiąca - kiedy zacząć?
Nie ma jednego dobrego terminu na rozpoczęcie nabożeństwa pierwszych piątków miesiąca. Z jednej strony, warto zacząć początkiem roku, by zainaugurować go w sposób pobożny. Z drugiej - każdy miesiąc jest godny do tak bogobojnego rytuału. Rozważ w sercu, jaki miesiąc będzie ku temu najlepszy i wybierz taki, który będzie miał znaczenie dla Twojej wiary. Nie ma znaczenia, czy to będzie rocznica Twojego chrztu, urodzin czy inne, ważne święto. Każdy powód jest dobry, by zacząć.
Gdy nie uda się za pierwszym razem…
Na koniec dodamy, że nie ma powodu, by się zrażać, gdy za pierwszym razem nie uda się wypełnić pierwszych piątków miesiąca. Znamy takie osoby, które latami o to walczą i z różnych przyczyn się im to nie udaje. Nie zabiera im to wiary, wręcz przeciwnie, zbliża ich do Boga. W takich sytuacjach trzeba mu po prostu zaufać i robić swoje, zgodnie z powołaniem, jakie otrzymałeś. Pierwsze piątki miesiąca na pewno będą jego pięknym uzupełnieniem.